Umiejętność posługiwania się wieloma językami jest zawsze imponująca. Lubimy uczyć się języków obcych, często znamy ich kilka, a może nawet kilkanaście. Jednak czy zastanawialiście się kiedyś w jakim języku tak naprawdę mówicie najlepiej
? Dziwne pytanie, prawda ? Większość z nas odpowiedziałaby- oczywiście, że w ojczystym języku
polskim !
Ja natomiast powiedziałabym : to zależy z której strony na to popatrzymy oraz o jakiej kategorii błędów będziemy mówić.
Ja natomiast powiedziałabym : to zależy z której strony na to popatrzymy oraz o jakiej kategorii błędów będziemy mówić.
Jako Polacy,
oczywiście posługujemy się językiem polskim, jednak przeciętny Polak nigdy do
końca nie zagłębiał się w jego gramatykę z wyjątkiem tych którzy podjęli tego
rodzaju studia. Zatem, czy nie macie wrażenia, że ucząc się języków obcych
jesteśmy zmuszeni przyswoić sobie gramatykę, słownictwo i mnóstwo różnego typu
zasad i mimo, że nie posiadamy biegłej umiejętności mówienia, potrafimy
skonstruować całkiem poprawne zdanie ? Zastanówmy się, ilu Polaków codziennie
mówi: tutaj pisze zamiast tutaj jest napisane lub też planowało naukę nowego języka w roku dwutysięcznym ósmym zamiast dwa tysiące ósmym ?
Zatem mówienie poprawną polszczyzną jest nie lada wyzwaniem, jako rodowici Polacy mamy umiejętność mówienia i płynnej komunikacji, jednak robimy bardzo dużo błędów.
Z językami obcymi jest trochę inaczej, tutaj z kolei uczymy się skomplikowanych konstrukcji i każdy najmniejszy błąd musi zostać poprawiony. Mówimy dobrze gramatycznie, jednak nie mamy często wyczucia, w jakiej sytuacji użyć danych wyrażeń i konstrukcji. Zatem sytuacja jest odwrotna. Dlaczego o tym wspominam ? Otóż trzeba powiedzieć, że nie tylko Polacy mają problem z własnym językiem, ale również Francuzi (do czego sami się przyznają !) podobnie jak każda inna narodowość.
Zatem mówienie poprawną polszczyzną jest nie lada wyzwaniem, jako rodowici Polacy mamy umiejętność mówienia i płynnej komunikacji, jednak robimy bardzo dużo błędów.
Z językami obcymi jest trochę inaczej, tutaj z kolei uczymy się skomplikowanych konstrukcji i każdy najmniejszy błąd musi zostać poprawiony. Mówimy dobrze gramatycznie, jednak nie mamy często wyczucia, w jakiej sytuacji użyć danych wyrażeń i konstrukcji. Zatem sytuacja jest odwrotna. Dlaczego o tym wspominam ? Otóż trzeba powiedzieć, że nie tylko Polacy mają problem z własnym językiem, ale również Francuzi (do czego sami się przyznają !) podobnie jak każda inna narodowość.
Nam, osobom uczącym się języka, zawsze wydaje się, że
rodowici mieszkańcy danego kraju znają doskonale jego gramatykę. Mało tego !
Potrafią nazwać każde zagadnienie gramatyczne i go wytłumaczyć. Niestety (lub
też czasem dla osób uczących się właśnie stety), rzeczywistość jest całkiem inna. Otóż kiedy byłam we Francji i
miałam okazję rozmawiać z Francuzem, jako osoba zainteresowana gramatyką francuską,
wspomniałam o COD i COI mówiąc, ze czasem to zagadnienie sprawia uczniom trudność. No i właśnie
wtedy zapadła cisza. Dziwny uśmiech i cisza. Okazało się, że jeden z
uczestników konwersacji – oczywiście ten francuski, nie wiedział o czym
rozmawiamy. Doszło do tego, że to ja zaczęłam wyjaśniać mu najpierw skrót,
potem sam problem gramatyczny, a do tego poparłam go przykładami ! Nie ukrywam,
była to dość zabawna sytuacja, szczególnie, że byłam pewna, iż każdy
Francuz wie, co do jest Complément d’Objet Direct : ) Jak się okazało nie do
końca. A gdybyśmy zapytali przeciętnego Polaka, co to jest imiesłów uprzedni czynny, podejrzewam, że reakcja byłaby taka sama :) Jeszcze inni mieszkańcy znad Sekwany życzyli mi nieco ironicznie powodzenia w nauce
języka, mówiąc, że oni sami nie wytrzymaliby ucząc się
francuskiej gramatyki !
Dlatego dzisiaj, pisząc o poprawności językowej zarówno naszej jak i Francuzów dochodzę do jednego wniosku - nie należy bać się błędów, bo popełniają je wszyscy. Podobno Polacy boją się
mówić, a wynika to ze strachu właśnie przed popełnieniem błędu. Otóż myślimy
następująco: „Nie będę mówił po francusku, bo nie umiem uzgadniać PP z
czasownikiem, a to bardzo ważne, bo wymowa czasownika czasem
się zmienia.” Faktycznie, tak jest. Jednak Francuzi także nie znają zasad uzgadniania i nawet dla nich jest to trudne! Paradoksalnie,
najczęściej boją się osoby, które umieją najwięcej i mówią naprawdę dobrze,
dlatego, że poprzez swoją ambicję stwierdzają, że będą mogły odezwać się tylko
wtedy gdy opanują do perfekcji gramatykę francuską. Jest to bezsensu, ponieważ
języka uczymy się całe życie i nawet nauczyciele po ukończeniu studiów nie
wiedzą wszystkiego.
Zatem, aby podsumować moje dzisiejsze rozważania, pragnę
zaapelować do Was, żebyście nie przejmowali się błędami- kiedy nie będziecie
próbowali mówić, nigdy nie dowiecie się jakie błędy popełniacie i tym samym trudno będzie je wyeliminować. I pamiętajcie, jak to powiedział mój kolega Francuz: c'est pas
forcément les français qui font le moins de fautes ! : )
Źródło obrazków: Internet
świetny wpis! daje do myślenia ;)
OdpowiedzUsuńPoazdrawiam ;)
Dziękuję, tym razem postanowiłam się podzielić moimi przemyśleniami :)
UsuńPozdrawiam !
Zostałaś nominowana do Liebster Award . Szczegóły na moim blogu.
OdpowiedzUsuń