piątek, 3 maja 2013

W rytmie deszczu

Chociaż weekend majowy w pełni, pogoda niestety nie dopisuje i za oknem zamiast słońca widzimy po prostu deszcz.

Źródło:internet

Żeby pozostać więc w temacie, dzisiaj niezwykle piękna piosenka jak najbardziej pasująca do aury. Tekst, w bardzo poetycki sposób opisuje nam deszczowy dzień, dla mnie utwór ten jest hymnem na cześć deszczu.

Piosenka wykonywana jest przez bardzo popularną we Francji (i nie tylko) wokalistkę ZAZ. Zachęcam do posłuchania i zapoznania się z tekstem.



ZAZ- La Pluie
Le ciel est gris la pluie s'invite comme par surprise
elle est chez nous et comme un rite qui nous enlise
les parapluies s'ouvrent en cadence
comme une danse,
les gouttes tombent en abondance
sur douce France.

Tombe tombe tombe la pluie
en ce jour de dimanche de décembre
à l'ombre des parapluies
les passants se pressent pressent sans attendre

On l'aime parfois elle hausse la voix elle nous bouscule
elle ne donne plus de ses nouvelles en canicule
puis elle revient comme un besoin par affection
et elle nous chante sa grande chanson
l'inondation

et tombe et tombe et tombe, tombe
et tombe et tombe et tombe...


Moje tłumaczenie:

Niebo jest szare, deszcz pojawia się jakby niespodziewanie
Jest u nas,  jak rytuał w którym się zanurzamy
parasole otwierają się rytmicznie jak taniec
krople obficie spadają na delikatną Francję

Padaj, padaj, padaj deszczu,
w tym niedzielnym, grudniowym dniu
w cieniu parasoli, przechodnie spieszą (się) bez czekania

Czasem go lubimy, podnosi głos, przewraca nas
nie daje już o sobie znać w upał
potem wraca, jakby potrzeba przez sentyment
I śpiewa nam swoją wielką pieśń
powódź

i padaj, i padaj, i padaj...

 
A jeżeli ktoś w ten deszczowy dzień miałby ochotę na trochę poezji, także o tematyce "deszczowej" zapraszam do mojego wcześniejszego posta : "Pluie de Printemps tombe du ciel"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz