Na film "Delikatność" trafiłam szukając czegoś lekkiego i przyjemnego do obejrzenia w świąteczny wieczór. Wielkim plusem była oczywiście główna rola Audray Tautou, którą uwielbiam oraz gatunek filmu- komedia romantyczna w wykonaniu Francuzów, co zapowiadało się bardzo dobrze.
Nathalie (Audray Tatou) jest młodą, piękną kobietą, w życiu nie brakuje jej niczego. Razem ze swoim mężem Francoisem (Pio Marmai) snuje plany na przyszłość, myśli o dziecku. Nie spodziewa się jednak, że wkrótce wszystko się zmieni. Jednego dnia jej marzenia odchodzą wraz z nagłą śmiercią Francoisa. Pogrążona w żałobie Nathalie rzuca się w wir pracy, nie dopuszczając do siebie myśli o pokochaniu kogokolwiek innego. Mijają 3 lata, kiedy na jej drodze staje Markus (Francois Damiens), niezbyt atrakcyjny Szwed, którego kobieta, niespodziewanie i nieco nieświadomie całuje w usta. To początek romantycznej historii, która potem przeradza się w prawdziwe i trwałe uczucie.
Film ogląda się bardzo przyjemnie. Według mnie łączy on w sobie cechy zarówno dramatu jak i komedii. Mimo dość trudnego i ciężkiego początku, jest on pełny nadziei i optymizmu. Nas widzów wzrusza i skłania do refleksji, w bardzo ciepły i subtelny sposób.
Moja ocena : 9/10
Zwiastun:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz