Źródło:http://nathou.n.a.pic.centerblog.net/2ml9l2ns.jpg |
Dziś pierwszy kwietnia, w tym roku to także drugi dzień świąt Wielkanocnych i Śmigus-Dyngus, ale przede wszystkim Prima Aprilis. To dzień mniej lub bardziej śmiesznych żartów, które my Polacy uwielbiamy robić sobie nawzajem, jednak warto powiedzieć, że we Francji dzień ten wcale nie jest celebrowany inaczej lecz bardzo podobnie z małymi wyjątkami :)
Dlaczego Francuzi wieszają sobie ryby na plecach?
Jeszcze mniej więcej w połowie XVI wieku nowy rok kalendarzowy rozpoczynał się 1 kwietnia. Ówczesny król Francji Charles IX chcąc zreformować nieco kalendarz, starą datę zamienił na 1 stycznia. Francuzi jednak nie do końca przekonali się do nowej daty i kontynuowali tradycję wzajemnego obdarowywania się prezentami na wiosnę. Najczęstszymi upominkami było jedzenie, a ze względu na to, że czas wiosenny był mniej więcej czasem Wielkiego Postu, zamiast mięsa, wręczano sobie po prostu ryby.Około XX-wieku zaczęły pojawiać się kartki pocztowe z motywami tych zwierząt, które wysyłano aby wyrazić sympatię do drugiej osoby. Z czasem ryby w formie pożywienia, przekszatłciły się w ryby papierowe, które do dzisiaj Francuzi wieszają sobie na plecach z okazji 'Poisson d'avril' (poisson-ryba)
A przy okazji:
plaisanter- żartować
rouler qnn- nabierać kogoś
(faire) une blague/ une farce- żart, dowcip
Przykłady starych kartek pocztowych wysyłanych z okazji 1 kwietnia:
Kilka informacji na temat 'Poisson d'avril' znajdziecie tutaj:
http://www.lemagfemmes.com/fetes-populaires/Poissons-d-avril.html
http://1jour1actu.com/france/le_jour_du_poisson/
*źródło wszystkich obrazków: internet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz